FRAZA NR 90 / 2015 – O KSIĄŻKACH
Roman Magryś
Ponadnarodowa epopeja Olgi Tokarczuk
Na Księgi Jakubowe Olgi Tokarczuk – jak podpowiada to strona tytułowa książki – można spojrzeć z wielu perspektyw. Zwraca na tej stronie uwagę szczególny zabieg edytorski. Do zasadniczego tytułu książki aspiruje kilka elementów dobranych celowo tak, aby wskazywać na wielowymiarowość ostatniej powieści pisarki. Pierwszy graficznie element tytułu: „Księgi Jakubowe” sugeruje, że dzieło autorki będzie stanowić jakąś rewelację religijną, na podobieństwo choćby tak głośnego w ostatnich latach apokryfu – jak Ewangelia Judasza. Zaraz jednak potem pojawia się imię autorki, Olga, podpowiadające, że będziemy mieć do czynienia z książką osobistą, stanowiącą swoiste wyznanie wiary pisarki w kontekście podjętego tematu religijnego. Po tym elemencie tytułu pojawia się nowa odsłona artystycznego pomysłu Tokarczuk na jej najnowszą powieść o charakterze opisowym. Czytelnik dowiaduje się, że utwór ten to „Wielka podróż przez siedem granic, pięć języków i trzy duże religie, nie licząc tych małych”. Inne elementy tytulatury wnoszą nowe rozpoznania charakteru Ksiąg Jakubowych, ale trzy wyżej wskazane wydają się najważniejsze.
Szczególną siłę ostatniej powieści Tokarczuk stanowi jej epicki rozmach. Do niego dochodzi jeszcze coś więcej – specyficzny krąg terytorialny, o którym traktuje powieściopisarska. Obejmuje on Europę Środkowo-Wschodnią, Bałkany, Niemcy, Austrię i Turcję. Przeniesienie ciężaru zainteresowań historycznych z Polski centralnej czy wschodniej na kresy południowe I Rzeczypospolitej oraz na styk kulturowy dawnego Imperium Osmańskiego i krajów chrześcijańskich może zawdzięczać autorka Ksiąg Jakubowych Andrzejowi Stasiukowi, który pierwszy podążył tym tropem. Niemniej jednak powieść Tokarczuk wydaje się być wyjątkowa, gdyż zanurzona jest w dawnych kontekstach dziejowych, których odtworzenie wymagało innej pracy niż odnotowywanie stałych cech kultury krajów karpackich.
Granice geograficzne jej powieści wyznacza przede wszystkim sytuacja historyczna Żydów żyjących na pograniczu I Rzeczypospolitej, Turcji i cesarstwa austriackiego. Akcja Ksiąg Jakubowych przenosi się płynnie z jednego kraju do drugiego, gdyż tak właśnie wyglądało życie ludności żydowskiej zamieszkującej tereny przygraniczne, szukającej dla siebie w różnych krajach warunków do możliwie najlepszej egzystencji. W ten sposób tematem powieści jest w pewnym sensie elastyczność kulturowa Żydów, a jednocześnie ich usilne dążenie do zachowania własnej tożsamości religijnej. Problematyka Ksiąg Jakubowych jest rozpięta pomiędzy tymi dwoma biegunami zainteresowań historycznych pisarki. Dochodzi do tego jeszcze dodatkowy aspekt życia duchowego Żydów – rozwijanie własnej tradycji religijnej, poszukiwanie nowych wyjaśnień dla teologicznych i moralnych kwestii zawartych w Torze.
Podstawowym tematem powieści staje się w końcu twórczy stosunek frankistów (zwolenników Jakuba Franka) do rodzimej religii, tak daleko idące przekraczanie ram ortodoksji, że prowadzi ono do zerwania więzów z własną wspólnotą narodową. Pisarka przedstawia to zerwanie jako wielostronny i złożony proces społeczny, intelektualny i moralny. Skoncentrowanie się Tokarczuk na społecznych aspektach ruchu frankistów umożliwia jej stworzenie szerokiej panoramy życia wspólnotowego Polaków i Żydów na terenach I Rzeczypospolitej. W powieści pojawiają się też wątki typowo polskie, jak na przykład kontakty listowne Adama Benedykta Chmielowskiego i Elżbiety Drużbackiej. Można się zastanawiać, czy są one potrzebne, czy nie odbiegają zanadto od podstawowych tematów książki, losów Jakuba Franka i specyfiki religijności jego zwolenników.
W tej sprawie należy odwołać się nie tyle do badaczy literatury, ile do znanego, choć kontrowersyjnego teoretyka filmu, Siegfrieda Kracauera. W jego opinii film musi zawierać obok akcji głównej motywy poboczne, epizodyczne, aby odtwarzać realizm życia. Tokarczuk tę receptę stosuje w swojej epopei, dzięki grom narracyjnym, polegającym na porzucaniu i podejmowaniu różnych motywów, zbliża ją do realnych właściwości percepcyjnych jednostki, która ogarnia rzeczywistość w sposób fragmentaryczny, a zarazem wielostronny.
W prowadzeniu postaci dziejowych Tokarczuk wykazuje się szczególnym zmysłem historycznym, nie przekracza granic możliwości wzajemnych relacji między nimi, ale nie trzyma się ściśle odkryć badaczy epoki oświecenia. Równowaga między zmyśleniem a uznanymi faktami biograficznymi oraz ustalonymi wydarzeniami historycznymi stanowi istotny walor jej powieści. Znaczący jest też sposób przedstawiania Jakuba Franka, Tokarczuk pokazuje tę postać przede wszystkim z perspektywy innych bohaterów książki.
Życie wewnętrzne religijnego reformatora pozostaje dla czytelnika tajemnicą w tym sensie, że autorka powieści unika zabiegów introspekcyjnych. Niecodzienny styl bycia przywódcy sekty, a tym bardziej zawikłane tory jego myślenia, nie znajdują też wytłumaczenia w monologach wewnętrznych tej postaci, która odnosi się do własnej postawy życiowej co najwyżej w skierowanych do swych wiernych religijnych komentarzach. Osoba głównego bohatera nie jest do końca rozpracowana psychologicznie, co stanowi zaletę książki. Jakub Frank ogłasza wobec wiernych motywy takich, a nie innych decyzji, ale niewiadome są meandry jego myślenia, które nie jest stabilne i konsekwentne od momentu, kiedy wchodzi on na arenę dziejową do chwili jego śmierci.
Tokarczuk potrafi zafascynować Frankiem czytelnika, dlatego że sugeruje, a może nawet więcej, przypisuje mu brak równowagi psychicznej, swego rodzaju patologiczność umysłu, a jednocześnie ukazuje zdolność tej postaci do zachowań adaptacyjnych, umiejętność odnajdywania się w najbardziej kłopotliwych sytuacjach. Tokarczuk prowokuje odbiorcę do refleksji na temat tego, w jaki sposób człowiek o chorobliwej osobowości jest w stanie wywierać wpływ na rzesze ludzi, idących ślepo za jego wskazaniami. W książce istnieje wyraźny rozdźwięk między perspektywą jej autorki i frankistów w ocenie ich religijnego przywódcy. Tokarczuk jest zafascynowana Frankiem jako przypadkiem człowieka o wypaczonym usposobieniu, który zniewala do swych poglądów i działań innych ludzi. Jego zwolennicy zaś uważają go za bożego wybrańca, mistyka o ponadnaturalnych właściwościach.
W tym miejscu należy stwierdzić, że kwestie religijne w Księgach Jakubowych są tyle mocno, ile powierzchownie potraktowane. Autorka powieści nie dąży do pogłębionej analizy stanowiska wyznaniowego frankistów. Epatuje raczej oryginalnością ich poglądów, a przede wszystko egzotyką wyznawanych przez nich teorii mesjańskich, nie zależy jej natomiast na prowadzeniu jakiejś polemiki religijnej lub poważnej dyskusji na tematy metafizyczne i historiozoficzne.
Książka mimo to fascynuje religioznawczymi motywami, wciąga w zagadnienia, które pozostają domeną teologów i filozofów. Dzieje się tak dlatego, że autorka wykorzystuje słabą znajomość mistyki żydowskiej wśród Polaków do prowadzenia gry w odsłanianie najbardziej dyskusyjnych jej założeń. Tokarczuk dąży do wytwarzania efektów szoku kulturowego, nie zapominając o tym, żeby tłumaczyć przyczyny swoistości religijnej frankistów przy użyciu metod i środków pobudzających wyobraźnię i intelekt do głębszych studiów nad tym problemem. Pisarka przedstawia zatem wyważoną ilość informacji o Franku i jego zwolennikach, aby nie pogubić się w zawiłościach mistyki i mesjanizmu żydowskiego, a jednocześnie zafascynować polskiego czytelnika światem wierzeń, które burzą jego przyzwyczajenia kulturowe.
Autorka Ksiąg Jakubowych dystansuje się do prowadzenia religijnych polemik czy dyskusji z innego jeszcze powodu. Podchodzi bowiem do kwestii wyznaniowych z psychoanalitycznego punktu widzenia. W Księgach Jakubowych istotną rolę ideologiczną pełnią mniej lub bardziej perwersyjne motywy seksualne. Pisarka ma bowiem tendencję do spogląda na każdą religię z Freudowskiego punktu widzenia – jako swoistą próbę przezwyciężenia ciemnych sił erotycznych tkwiących w człowieku. Nie sytuuje więc religii w kategoriach nadprzyrodzonych objawień, ale kulturowych uregulowań naturalnych popędów. Jest zdania, że żadnej religii nie udało się w sposób skuteczny przezwyciężyć zła wynikającego z kompleksu Edypa, co stanowi istotny punkt jej odniesienia do życia. W konsekwencji w swej twórczości z pasją tropi przejawy górowania erotyki nad dążeniem różnych wyznań do sakralizacji egzystencji ludzkiej.
W Księgach Jakubowych pojawiają się zabiegi narracyjne, które mają przykryć prawdziwe intencje autorki. Jest to przede wszystkim powierzenie opowiadania Jencie, którą cechuje swoista nieśmiertelność. Trzeba jednak takie triki rozpatrywać w kontekście szerszych tendencji literackich, pisarze współcześni programowo uciekają się do sprzecznych założeń logicznych, aby tylko uniemożliwić krytykom jednoznaczną ocenę ich utworów literackich, gdyż kojarzą przejrzystość z trywialnością. Sceptycyzm religijny Tokarczuk dobrze służy powieści, gdyż dzięki niemu rozgrywa się ona na wielu planach emocjonalnych właściwych poszczególnym bohaterom utworu. Autorka umiejętnie oddała Księgi Jakubowe swoim wielobarwnym postaciom, tworząc dzieło polifoniczne o rozmachu godnym największego uznania.
Roman Magryś
Olga Tokarczuk, Księgi Jakubowe
Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014.