FRAZA NR 56 / 2007 – PORTRETY

Zdeněk Rotrekl

KAMIEŃ

To właśnie jest kamień poezji:
skrzypnięcie drzwi w zawiasach nadziei,
wchodzi ktoś inny
i kładzie kamień jak żytni chleb.

To właśnie jest kamień nagrobny,
twoja północ dla lewej ręki zdarzenia.

To właśnie jest kamień zmartwychwstania,
który trzeba odwalić
i zobaczyć: barokowe kości w oczach idących kobiet,
męskie ścięgna w korzeniach wierzb,
płacz niewiniątek z czasów Heroda
w kroczących kwiatach polnych,
płacz Lidic i Leopoldova zawsze żywego.

Coś wyrośnie z tej krwi jak z deszczu –
ktoś nadepnie na ten właśnie kamień,
aby przejść na drugą stronę słodko nie istniejąc,
lecz o dziwo istniejąc, gdy spada sierpniowa gwiazda.

ZAPIS

Svitava w Obrzanach wezbrała po brzegi,
most kolejowy hałaśliwie ciurkał
za obozem wypędzonych zachodziły trzy słońca i chłopiec
powiedział do żołnierza: Deutsch
Dziewczyny szły w tuzexowych kurtkach
ponieważ nic się nie stało Na popiół
z żydowskich kości opadał głód i nic
się nie stało
Potem na drzewach dojrzewały owoce wisielców
i nic się nie stało
Gdy któryś spadł do zupy jak natrętna mucha
nic się nie stało
Talerz wytarto listem więźnia z Cejlu
i wygładzono kopertą uciekinierów bez znaczka
Naczynia wycierano
chorągwiami z pochodu ponieważ
NIC SIĘ NIE STAŁO

(z tomu Malachit)

WIDOK

Z pewnością zdarza się wam czasami
że widzicie jak statek odpływa
Stoicie na brzegu a to jest dal
Patrzycie w dal a to jest brzeg
Wtedy odwracacie się uśmiechnięta zaduma pije
z fabrycznych kominów a wy widzicie
jak piorunochron otwiera usta –
połyka błyskawicę

Może jeszcze nigdy wasza płochliwa cera
nie skaleczyła się o wzrok widoku
Ale wiecie że przyjdzie list
Tak lekki że pszczoła
mogłaby zanieść zdania do ula
Wystarczy jeśli popatrzę
na gałęzie domów i widzę
ciągnące rajskie ptaki

(Z tomu Nezděné město)

ŚNIEG RÓŻANOPALCE BIAŁKO

smagane niegdysiejszym wiatrem
ku większemu pojednaniu
Nawet podłoga stwardniała
jak starogermańska czaszka
która przeżyła koparki
Mnisi w grobowcu uśmiechają się
Być może rozewrze się słońce
i jeszcze mocniej wysmagane białko
zacznie tajać
Czy będziemy godni pojednania wód i ptaków
zapomnijmy
Po celtyckich bitwach zwycięzca
udaje pokonanego jesteśmy pokonani wszyscy
w różanopalcym białku którym pisaliśmy na ścianach domów
a one rozwarły się
Drzwi zapomniano postawić
Twierdzę że tylko dlatego abyśmy to my byli drzwiami
Po celtyckich bitwach pozbieraliśmy się wspólnie
ubici martwi zaduszeni
Podajemy sobie futryny i dobrze dopasowane
stalowe zawiasy

Drzwi
jedyne drzwi przez które będą wchodzić inni

(z tomu Chór v plavbě ryby Ichthys)

KONIUGACJA
(pierwsza osoba liczby mnogiej tryb oznajmujący)

mamy misę mięsa
mamy misę winy
mamy misę kary
jemy z misy karę
mamy ręce do przemieniania kary
nasze ręce są misami
oczyszczamy misę mięsa
wylewamy na siebie karę
przemieniamy karę
nasza prawa ręka jest Jordanem
nasza lewa ręka jest w Morzu Czerwonym
serce pełne wody jest Kaną w czasie wesela
z kości czaszkowych fortyfikujemy Synaj
jemy uschnięty figowiec
pijemy Jezioro Genezaret
przeżuwamy mury Jerycha
obgryzamy kości męczenników
wysiewamy z nich szpik
myjemy się w sadzawce Siloe
nasze wydrążone kości są fletami
w których koniugujemy świat
mamy misę mięsa
Ewa ma mało mięsa
mało mięsa ma też Adam

NARÓD DZIĘKUJE OJCZYZNA NIE ZAPOMINA
(Basic Czech dla zaawansowanych)

naród dzięki dzięki ojczyzna
naród ojczyzna dzięki nie zapominać
naród nie zapominać ojczyzna dzięki
dzięki ojczyzna naród nie zapominać
dzięki dziesięć lat piętnaście lat nie zapominać
dwadzieścia lat dożywocie więzienie dzięki naród
ojczyzna nie zapominać kara dziesięć dwadzieścia dożywocie
więzienie naród ojczyzna dzięki
ojczyzna więzienie naród dożywocie
naród dzięki ojczyzna dzięki
dożywocie dzięki nie zapominać
kara naród więzienie ojczyzna
odznaczenia ordery odebrać ojczyzna dzięki
dzięki więzienie nie zapominać kara
dzięki nie zapominać
o narodzie
o ojczyźnie
1979

ZAMIANY BARW I ZNACZEŃ
z użyciem czasownika być i liczebników

niebieska jest niebieska czasami
wedle potrzeby jest czarna
wczoraj biała jest dziś czerwona
można ją wymazać gumką i zastąpić
czarną dziurą w kosmosie
czerwoną przełożysz po niemiecku na brunatną
i na odwrót
za barwę rogówki płacisz dwudziestoma latami więzienia
tak samo jak za podejrzany kształt nosa
twoją mową ojczystą jest sprzeciw i niezgoda
jesteś pamięcią czyli świadkiem
za trzydzieści lat tylko przed sobą i Bogiem

Na zadanie domowe:
Dwa plus dwa nie jest cztery
jeśli tak twierdzą ONI
to zależy od tego
kto to mówi
Pamięci nie wymażesz gumką
wstanie w tobie z martwych
nawet po śmierci

(z tomu Basic Czech)
Przełożył Andrzej Babuchowski

W wierszu Kamień autor przywołuje dwa miejsca o złowrogiej konotacji: Lidice (niem. Liditz) – wieś w Czechach, gdzie podczas II wojny światowej, po zamachu na Reinharda Heydricha, Niemcy dokonali 10 czerwca 1942 r. masowego mordu na ludności cywilnej i Leopoldov – twierdza na Słowacji, przekształcona w 1854 r. przez Habsburgów w więzienie, wykorzystywane potem przez komunistów do przetrzymywania i torturowania przedstawicieli czechosłowackiej opozycji.
Svitava – rzeka przepływająca przez Brno; Obrzany – jedna z dzielnic Brna.
Cejl – tak nazywano (od ulicy Na Cejlu) osławione więzienie w Brnie, miejsce przetrzymywania wielu dysydentów.

Ivo Harák

ZDENĚK ROTREKL I LOS ŻYDÓW

„Czeski poeta morawskiego pochodzenia”, jak nazywa go Jan Trefulka, a ponadto prozaik, eseista, publicysta, autor programów radiowych i literaturoznawca obchodził 1 października 2006 roku – podczas prac nad księgą pamiątkową – swoje osiemdziesiąte szóste urodziny. Losy Rotrekla i jego dzieł są świadectwem silnej integralności moralnej i związku między artystą a twórczością: Zdeněk Rotrekl może być dla nas przykładem, jak – za cenę nieuniknionych ofiar – uchronić się przed aprobatą jakiejkolwiek ideologii, która rości sobie prawo do całkowitego zawładnięcia człowiekiem.

Urodził się w rodzinie handlarza sprzętem ogrodniczym w Brnie, gdzie spędził większość swojego życia i gdzie mieszka do dnia dzisiejszego. Wcześnie został osierocony przez ojca, co obarczyło matkę obowiązkiem utrzymywania rodziny. Rotrekl spędził dzieciństwo w domu z rozległym, starym ogrodem, który stanie się następnie inspiracją jego lirycznej i prozatorskiej twórczości. Razem z matką mieszkał przy ulicy Údolní, niedaleko Obilního trhu. Wcześnie poznał troistość kulturową zniszczonej przez dwa totalitaryzmy morawskiej metropolii, którą współtworzyły żywioły: czeski, niemiecki i żydowski. Podczas drugiej wojny światowej uczestniczył w antyfaszystowskim ruchu oporu, co znajdzie odzwierciedlenie w jego późniejszej prozie. Z drugim, czerwonym totalitaryzmem walczył, jak sam mówi, „przed lutym, w trakcie lutego i po lutym”. Po ukończeniu gimnazjum studiował w Uniwersytecie Masaryka. Brał wówczas aktywny udział w studenckim życiu politycznym, opowiadając się po stronie chrześcijańskich demokratów. Po lutym 1948 roku usunięty został nie tylko z życia politycznego, ale także z uczelni (studia ukończył dopiero w roku 1968 z tytułem doktora filozofii). Miał już za sobą czasopiśmiennicze druki tekstów i pierwsze wydania trzech książek poetyckich, uczestnictwo w kręgu redakcyjnym czasopisma „Akord”, członkostwo w Morawskim Kole Pisarzy i Syndykacie Pisarzy.

17 listopada 1949 roku przebywającego w areszcie Rotrekla skazano na karę śmierci. Na skutek ułaskawienia kara ta została ostatecznie zamieniona na dożywotnie więzienie i prace przy wydobywaniu uranu. Z komunistycznych obozów koncentracyjnych Rotrekl powrócił z nadwerężonym zdrowiem na początku lat sześćdziesiątych – trzy miesiące po śmierci matki, w której pogrzebie nie mógł uczestniczyć. Po powrocie z więzienia próbował na nowo ułożyć sobie życie: znalazł pracę jako robotnik, w połowie lat sześćdziesiątych ożenił się i założył rodzinę (żona Maria, syn Zdeněk Tomáš). Niedługo potem mógł ponownie uczestniczyć w życiu kulturalnym: współpracował z brneńskim radiem, pismem „Lidová Demokracie”, został redaktorem do spraw kultury i Moraw ludowego dwutygodnika „Obroda”.
Za czasów „normalizacji” [okres po Praskiej Wiośnie roku 1968, charakteryzujący się totalitaryzacją życia społecznego, prześladowaniem przez komunistyczne władze Czechosłowacji opozycji demokratycznej, zwłaszcza ludzi kultury – uwaga red.] udzielał się w kilku czeskich grupach dysydenckich. Był między innymi sygnatariuszem założycielem Ruchu za Wolność Obywatelską (1988). Wiosną 1989 wznowił wydawanie czasopisma kulturalnego „Akord”, a także uczestniczył w publikowaniu morawskiej wersji czasopisma „Střední Evropa” [„Europa Środkowa”], ściślej: „Proglas”. Od roku 1971 jest na rencie inwalidzkiej. Po wydarzeniach listopada 1989 na nowo włączył się w życie publiczne – obecnie jest członkiem Syndykatu Czeskich Dziennikarzy, Stowarzyszenia Morawsko-Śląskich Pisarzy i Konfederacji Więźniów Politycznych. Wznowił ponadto działalność w rozgłośni radiowej, a także współpracował z czeską telewizją przy krótkometrażowych filmach dokumentalnych o więzionych i prześladowanych pisarzach. Jest laureatem wielu nagród i wyróżnień, m.in. nagrody Jana Zahradníčka, orderu Św. Cyryla i Metodego, orderu T. G. Masaryka, nagrody Karla Havlíčka Borovskiego oraz nagrody Jarosława Seiferta. Obecnie współpracuje z wydawnictwem Atlantis oraz kończy pisanie wspomnień.

Po pierwszych publikacjach w studenckim czasopiśmie „Jitro” debiutował tomikiem wierszy Kyvadlo duše (1940, Wahadło duszy). Przed końcem drugiej wojny światowej zdążył jeszcze wydać Pergameny (1947, Pergaminy) i Kamenný erb (1944, Kamienny herb). Ze zbiorków rękopiśmienniczych Žalmy i Pěvec florentský (Psalmy i Śpiewak florencki) zachowały się tylko fragmenty, gdyż pozostałe części zostały zniszczone przez Służbę Bezpieczeństwa podczas rewizji w domu Rotrekla po jego zatrzymaniu. W komentarzu do wczesnej poezji Zdeňka Rotrekla Jaroslav Med pisze: „Autor prezentuje się jako poeta katolickiej orientacji duchowej, usiłujący wyrazić bardzo ekspresywnym wierszem transcendentalny wymiar wszelkiego istnienia. Intelektualny charakter poezji Rotrekla jest zaakcentowany oczywistym arystokratyzmem, symbolizującym nostalgiczną tęsknotę za wspaniałymi tradycjami przeszłości, za życiem silnie związanym z kulturą. Dzięki tej to estetycznej arystokratyczności, przypominającej świat poetycki Rilkego, senne wizje i dzieciństwo Rotrekla pełne są symbolicznych dekoracji oraz ornamentacyjnych stylizacji. Te właśnie stylizacje dopełniane są licznymi wyrażeniami poetyckimi, występującymi w strukturze wierszy Rotrekla, imiesłowami przysłówkowymi i inwersjami, które poeta rozumiał jako wyraz obrony przed dehumanizowaną przez wojnę atmosferą społeczną”.

Lata 1945-1948 to przede wszystkim publicystyka kulturalna i polityczna Rotrekla („Akord”, „Vývoj”, „Národní obroda”, praska odmiana „Ludowej Demokracji”). Na wzmiankę zasługuje tu polemika, jaką razem z pisarzem katolickim Janem Strakošem przeprowadził z młodo-frontowym Drahomirem Šajtarem [„Mladá Fronta” była dziennikiem młodzieży socjalistycznej – uwaga red.]. Spośród oryginalnej twórczości artystycznej ważne są pierwsze prozy Sad (Sad), opublikowane w czasopiśmie „Akord” oraz cykliczne utwory poetyckie opatrzone tytułem Děje (Dzieje). Śmiało możemy je zaliczyć do dzieł tak wielkiej wartości jak Znamení moci (Znak mocy) Zahradníčka czy Symfonia XX wieku Miloša Dvořáka.

W stalinowskich łagrach – bez pewności, że w ogóle znajdzie swojego czytelnika – powstaje zbiorek wierszy Malachit (Malachit), odnoszący się do środowiska, do którego w późniejszym czasie powróci Rotrekl powieścią Světlo přichází potmě (Światło przychodzi po ciemku). Z większym przekonaniem artystycznym, a – dzięki dużemu odstępowi czasowemu – także z większą dokładnością, opracowany został zbiór Hovory s mateřídouškou (Rozmowy z macierzanką). Powstał on już po zwolnieniu autora i jest bodaj najsilniejszym przejawem surrealizmu, kluczem do osobistych doświadczeń zmysłowych, pamięci i studiów, punktem przecięcia aktualnego bytu materialnego z tradycją duchową. Lata sześćdziesiąte są ponadto czasem intensywnej działalności publicystycznej Rotrekla, przede wszystkim w brneńskiej mutacji „Ludowej Demokracji”, a także w wymienionej wyżej „Obrodzie”.

„Normalizacja” – czas wymuszonego publicznego milczenia – nie jest jednak dla Rotrekla czasem zupełnej ciszy. Przeciwnie: lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte uchodzą za najwybitniejszy okres jego twórczości. Pisarz zajmuje się wówczas działalnością na wielu płaszczyznach: poezji, prozy, dramatu radiowego oraz literackiej, a szerzej kulturowej, eseistyki i publicystyki. W swojej twórczości powraca do tematu dawnej troistości kulturowej, tradycji i teraźniejszości, duszy i społecznego oblicza rodzinnego miasta (Nezděné město; 1971, Niemurowane miasto), a osiągnięcia poetyckie swoich poprzedników (František Halas, Josef Palivec) ubiera w szaty bardzo nowoczesnego wiersza eksperymentalnego (Stromy ptáci zvířata a podobní lidé, (1973, Drzewa ptaki zwierzęta i podobni ludzie), Neobvyklé zvyky (1974, Niezwyczajne zwyczaje). Jego twórczość staje się inspirowanym współczesnością palimpsestem, ukazującym dawne tradycje chrześcijańskie (Chór v plavbě ryby Ichthys; 1976-1979, Chór w żegludze ryby Ichtis). W zbiorku Basic Czech, uchodzącym za najbardziej znaczący eksperyment Rotrekla z lat 1979-1983, poeta podąża w stronę semantyzacji wariacji gramatycznych.

Pod koniec lat osiemdziesiątych, gdy kończy się czas „normalizacji”, pisze utwór Němé holubice dálek (Nieme gołębice dali), w którym kultura żydowska, wyrażona prezentacją współczesnego stanu świata i społeczeństwa, doczekała się ze strony katolickiego pisarza największego chyba uznania. Z czasów „normalizacji” pochodzą także dwa znakomite zbiory prozatorskie: Kniha apokryfů kouzel a zaříkávání (Księga apokryfów, czarów i zaklęć) – zrytmizowana proza eksperymentalna pozbawiona akcji, a także wybór Sad a menší prózy (Sad i mniejsze prozy), przedstawiający rozwój prozy Rotrekla z początku lat osiemdziesiątych; zatem mamy tu do czynienia z drogą od elementu lirycznego w prozie do epickiej koncentracji w gatunku opowieści. W tym czasie powstają również liczne słuchowiska. Praca nad nimi rozpoczęła się jeszcze w latach sześćdziesiątych, co było efektem świeżo nawiązanej współpracy z brneńskim radiem. Do najciekawszych należy utwór Popis pohřbívání mýdla a kostní moučky (Opis grzebania mydła i mączki kostnej) o losie Żydów podczas holokaustu. Stanowi ono „polifoniczną kompozycję, będącą męczącą medytacją chwili, rozumianej jako trwanie” (J. Blažejovský).

Do uformowania dysydenckiej paralelnej polis przyczyniła się także publicystyka, eseistyka i twórczość literaturoznawcza Rotrekla. Jego autorstwa Skrytá tvář české literatury (1976, Ukryta twarz czeskiej literatury) stanowi z jednej strony słownik autorów zakazanych, przeważnie o chrześcijańskim światopoglądzie, z drugiej – skupia się na gromadzeniu trudno dostępnych informacji biograficznych, przy częściowym pominięciu bibliografii dzieł i ich oceny. Na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych powstaje także ceniony zbiór Barokní fenomén v současnosti (Fenomen baroku we współczesności), w którym autor podejmuje jeden ze swych głównych tematów.

Ze względu na aktualną sytuację społeczną i kulturalno-polityczną oraz z uwagi na działalność Rotrekla w „Akordzie” i „Proglasie” publicystyka nie traci dla Rotrekla na ważności także w latach dziewięćdziesiątych. Jednak ważniejsze dla naszego autora jest to, że ponownie może publikować: po czterdziestu trzech latach od wydania Pergamenů (Pergaminów) nareszcie ukazuje się oficjalnie jego kolejna książka – przygotowany przez Karela Courala do druku zbiór Básníkův skrytý čas (Skryty czas poety). Bardziej wartościowy wydaje się jednak kolejny wybór twórczości Rotrekla, tym razem tylko poetycki, przygotowany przez Jana Trefulkę Sněhem zaváté vinobraní (1991, Zasypane śniegiem winobranie).

Oprócz kolejnego wydania rękopiśmiennej twórczości Rotrekla czytelnicy doczekali się również nowych dzieł: zbiorku poetyckiego i powieści. W Cestovní klínopis (Klinowy dziennik podróży) dochodzi do pozornie tylko nieharmonijnego przenikania się różnych tradycji (w tytule widać nawiązanie do archaicznego pisma klinowego) w celowo fragmentarycznym i eliptycznym tekście. Pozwala to czytelnikowi odnieść wrażenie, że w wierszu przebiega równocześnie kilka zdarzeń, przepływają przezeń rozmaite tworzywa, intertekstualne łańcuchy i źródła inspiracji. Mowa o poezji silnie zintelektualizowanej, wymagającej skoncentrowanego, wykształconego czytelnika.

Powieść Světlo přichází potmě (Światło przychodzi po ciemku), którą autor napisał mając ponad osiemdziesiąt lat, jest jego najdłuższym dziełem. Temat odpowiedzialności człowieka za duszę i własne życie przedstawiono na tle najnowszej historii Czech, w tekście wielowarstwowym, w którym obok realizmu znajdziemy elementy prozy lingwistycznej i surrealistycznej. Powieść ta ukazała się jako drugi tom Spisů (Dzieł) Rotrekla, które wydaje brneńskie wydawnictwo Atlantis. Pierwszy tom zatytułowany Nezděné město (Niemurowane miasto) zawierał dokumenty dzieła poetyckiego Rotrekla, natomiast w tomie trzecim Podezřelá krajina s anděly (Podejrzana kraina z aniołami) znajdziemy prozę i słuchowiska radiowe autora. W tomie piątym Skryté tváře (Skryte twarze) opublikowane zostały prace literaturoznawcze i eseistyczne. Czwarty tom będzie zawierał wspomnienia Hnízda ze stromu, který odchází (Gniazda z drzewa, które odchodzi), a tom szósty Svoboda není dar (Wolność nie jest darem) – wybór z publicystyki Rotrekla.

Twórczość Zdeňka Rotrekla jest rodzajem eksperymentu w obrębie poezji metafizycznej, której prekursorem był Paul Valéry, a w Czechach – František Halas, Josef Palivec i Ivan Jelínek. Rotrekl czerpie jednak z językowych eksperymentów Skupiny 42, lat sześćdziesiątych oraz surrealizmu. W obrębie publicystyki i eseistyki nawiązuje do kręgu osób skupionych wokół czasopisma „Na hlubinu” (S. Braito, K. Dacík, D. Pecka), „Akord” (A. Vyskočil, M. Dvořák, J. Zahradníček, J. Čep) oraz chrześcijańsko-demokratycznych czasopism powojennych (P. Tigrid, J. Strakoš i in.). W artykułach literaturoznawczych postępuje śladami Arne Nováka, korzysta także z personalistycznej krytyki (Václav Černý). Tematem głównym jego twórczości jest funkcjonowanie tradycji we współczesności, walka o ludzką tożsamość, wolność i duszę. Nie ulegając ideologicznym frazesom, jego dzieło pozostaje ponadczasowe.

Celem bliższego przedstawienia Rotrekla polskiemu czytelnikowi postanowiliśmy porównać trzy dzieła traktujące o losie Żydów, także w czasie holokaustu. Jest to temat niezwykle aktualny: wiemy gdzie znajduje się Oświęcim, ale wiemy również, jak we współczesnym świecie, lękającym się każdej inności, funkcjonuje słowo „ksenofobia”. To temat ponadczasowy, bliski Rotreklowi, dla którego los Żydów jest przede wszystkim obrazem przeżyć koncentracyjnych, nagiej ludzkości skazanej na zagładę przez panującą władzę, postrzegającą człowieka w kategoriach czysto materialnych. Obok siebie znaleźć się mogą antyczni chrześcijanie, Żydzi w czasie pogromu, wygnani z Brna Niemcy, podążający po drugiej wojnie światowej w „marszu śmierci” ku granicom austriackim oraz więźniowie polityczni skazani w latach pięćdziesiątych na powolną i haniebną śmierć w uranowych łagrach. Historia lubi się bowiem powtarzać i nigdy nie wiadomo, kiedy zatoczy kolejne koło.
(…)

przeł.: Dariusz Jamrozowicz, Kamila Kaplanow, Magdalena Wawrzyszczuk
Redakcja: Libor Martinek, Aleksandra Mucha
Tekst przejrzał: Andrzej Babuchowski

Ciąg dalszy w wersji drukowanej