List profesora Andrzeja Lama z okazji jubileuszu 25-lecia „Frazy”

List profesora Andrzeja Lama z okazji jubileuszu 25-lecia „Frazy”

Droga Pani Profesor,
to już 25 lat! niejedno wiąże mnie z “Frazą” wspomnienie, ale z okazji jubileuszowego spotkania w Stawisku cisną się na usta przede wszystkim słowa najwyższego uznania. Stworzony został w Rzeszowie ośrodek polonistyczny żywy, pełen nieustających, ważnych dla literatury i jej dziejów, a promieniujących na całą Polskę inicjatyw. Nieocenione znaczenie ma dokumentacja i rozumiejący opis poetów londyńskiej grupy „Kontynentów” – fenomenu, który w przedziwny sposób i jakby wbrew historycznej rzeczywistości pozwalał zapomnieć o bolesnych podziałach polskiej literatury i pisarskich środowisk. Od wszystkich wymagało to cnót i dziś rzadkich, a we „Frazie” niezmiennie obecnych: taktu, rozwagi i serca. Potrafi też „Fraza” w swoje inicjatywy angażować całą twórczą polonistykę, czego najbliższym w czasie przykładem jest sesja poświęcona Przybosiowi, po latach niejakiego przygaszenia ukazująca, ile ważnych myśli ten poeta nadal prowokuje i do jakiego wysiłku zachęca. I wreszcie ta osobliwa harmonia, nawet jeśli w historii nie bez dysonansów, to wzajemnie płodne relacje między literaturoznawcami a poetami. Pamiętam pierwsze kroki na literackiej łączce Krystyny Lenkowskiej, z jej pełną świeżości, wdzięku, humoru i dowcipu, a zarazem bardzo poważnego zamyślenia poezją, wspominam wizyty u Janusza Szubera, który w nieodległym Sanoku podniósł swój region w wysokie szczyty znaczeń, jak kiedyś Pigoń Kombornię, a Przyboś Gwoźnicę.

Miałbym też coś dla „Frazy”. W 1965 roku umyśliliśmy z profesorem Pigoniem, nie bez Jego inwitu, że ukaże się wywiad z nim we „Współczesności”, w którym ukrytą wśród innych przemyci się też sprawę pierwszorzędną i leżącą Profesorowi ciężko na sercu, dokończenia edycji pism Żeromskiego. Ale właśnie na tym miejscu wracającej z cenzury szpalty fragmentu pojawiła się gruba czerwona kreska. Chciałbym, aby po pół wieku tę krzywdę wyrównać, a zarazem przypomnieć wymienione w tym wywiadzie ówczesne prace Profesora, już w ostatnich latach jego życia. Czy mogę zatem ten materiał przeznaczyć właśnie dla „Frazy”, i właśnie w dniu Jej jubileuszu?*

Droga Pani Profesor, okoliczności nie pozwalają mi przybyć do Stawiska ku mojemu wielkiemu żalowi, bo widzę oczyma wyobraźni, ile tam pięknych rzeczy będzie się działo pod Pani ujmującą batutą. Mówię więc tylko, aby nie mnożyć żalu: Ad multos annos!

Andrzej Lam